Recenzja moshi lounge q – stylowa ładowarka indukcyjna o mocy 15W
Recenzja moshi lounge q – stylowa ładowarka indukcyjna o mocy 15W

Recenzja moshi lounge q – stylowa ładowarka indukcyjna o mocy 15W

0

Moshi to jedna z naszych ulubionych marek, która zawsze ma do zaprezentowania coś unikalnego. Tym razem do recenzji otrzymaliśmy najnowszą ładowarkę biurkową Moshi Lounge Q, która nie tylko wygląda niesamowicie, ale przy tym bardzo szybko naładuje Wasz smartfon wykorzystując ładowanie indukcyjne w standardzie Qi.

Moshi od zawsze kojarzyła mi się z jakością i niezawodnością. Mieliśmy okazję wielokrotnie pisać o produktach tej firmy i nigdy nie można było im zarzucić zawodności czy złego wykonania. Nie inaczej jest w przypadku testowanej ładowarki indukcyjnego, która zachwyca wzornictwem, a przy tym nie zawodzi funkcjonalnością.

W zestawie z moshi Lounge Q znajdziemy niemal wszystko co niezbędne do naładowania smartfona z wbudowaną funkcją ładowania indukcyjnego w standardzie Qi. Niemal, ponieważ brakuje w zasadzie tylko zasilacza. Tu musimy skorzystać z naszej wtyczki z zestawu z telefonem, w moim wypadku od iPhone’a 11 Pro. Należy jednak mieć na uwadze, że kabel do ładowarki jest wbudowany i niewymienny, co też powoduje, że wtyczka do kontaktu musi oferować port w standardzie USB-C, którym zakończony jest tenże przewód.

To może powodować problemy, ponieważ jak wiadomo, dopiero model 11 Pro i 11 Pro Max dostał w zestawie zasilacz z USB-C. iPhone 11, nie mówiąc już o starszych modelach wciąż ma w zestawie stary zasilacz 5W z portem typu USB-A. Jeżeli nie masz więc flagowego modelu Apple lub chcesz ładować inny smartfon niż Apple, a nie posiadasz do niego zasilacza z USB-C, wybierając ładowarkę moshi Lounge q, musisz zaopatrzyć się niezbędny zasilacz.

Pierwsze wrażenie moshi lounge q 

Po wyjęciu ładowarki z opakowania, zachwyca ona wzornictwem i wykorzystanymi do budowy materiałami. Do wykonania podstawy ładowarki użyto anodyzowanego aluminium. Wnętrze wyłożono modną, szarą tkaniną.

Tym samym materiałem wyłożono oparcie dla urządzenia. Natomiast element łączący podstawę z oparciem, na mojego oko wykonano ze stali, ekskluzywnie wykańczając szczotkowaniem.

Taka konstrukcja zapewnia stabilność i trwałość urządzenia. Nic więc dziwnego, że moshi zdecydowało się udzielić aż 10 letniej globalnej gwarancji dla tego urządzenia. Te po prostu nie ma prawa się szybko zużyć.

Jak wypada podczas użytkowania? 

Zacznijmy od kwestii praktycznych. Przewód, który jest niewymienny ma długość 1.2 metra. Czy to dużo? Można na pewno powiedzieć, że w większości wypadków wystarczająco, jeżeli zamierzamy korzystać z ładowarki ustawionej na nocnej szafce.

Nieco więcej komplikacji może się pojawić, gdy rzeczywiście mamy chęć używać ładowarki na biurku, a nasza natura nie pozwala żyć normalnie, gdy kable nie są równo i ładnie poukładane i pochowane. Jeżeli mamy z tym problem, to może się okazać, że owe 1.2 metra przewodu będzie niewystarczające.

Tu można wiec wskazać wadę rozwiązania w postaci niewymienialnego przewodu, który przecież nie tylko może okazać się dla wielu osób niewystarczająco długi, ale przecież może także przypadkowo ulec uszkodzeniu. W takim wypadku nie będziemy mogli wymienić jedynie kabla i cieszyć się ładowarką dalej, tylko będziemy musieli ją wyrzucić i kupić nową.

O zakończeniu przewodu wtykiem USB-C już nieco wspomniałem, mnie jako użytkownika 11 Pro, myślącego już dziś o przesiadce na następcę we flagowej wersji Pro to nie dotyczy, natomiast jak wspomniałem, użytkowników wersji 11 bez pro czy starszych modeli może zaskoczyć to, że muszą dokupić zasilacz.

 

Oczywiście nie sposób zakwestionować sensu zakupu takiego zasilacza. Ładowarka z USB-C pozwala skorzystać z szybkiego ładowania telefonu, co przekłada się na to, że smartfon będzie gotowy do ponownego użycia znacznie szybciej niż z zasilacza starego typu o niskiej mocy.

Jako że ładowarka moshi Lounge q oferuje ładowanie indukcyjne z mocą do 15 W, używanie jej ze słabym zasilaczem po prostu nie miałoby sensu, a ładowanie z pełną mocą sprawi, że bateria naładuje się zdecydowanie szybciej.

Dobrym rozwiązaniem jest ruchome oparcie dla urządzenia. Pozwoliło to zwiększyć uniwersalność ładowarki w doborze urządzeń z którymi może współpracować. W końcu standard Qi jest standardem otwartym i uniwersalnym, a może niewielu z Was wie, świat smartfonów to nie tylko Apple i jego iPhone ;-). Zaskoczeni? 😀

Dzięki temu, że można poruszać oparciem, możliwe jest wsadzenie do ładowarki urządzenia większego, a także szerszego niż iPhone 11 Pro (np. Max’a lub innego większego), w tym także takiego z założonym etui. To jednak producent od razu informuje, że ładowanie będzie się odbywać tylko w przypadku, gdy grubość etui nie przekracza 5mm. W innym wypadku ładowanie może się nie odbywać.

Podsumowując, czy warto kupić ładowarkę Moshi Lounge Q?

Jest to niezwykłe ładna, solidnie wykonana i dobrze wykończona ładowarka, której po prostu nie jest wstyd trzymać na biurku swojego gabinetu. Ona po prostu wygląda dobrze, a przy tym robi świetną robotę oferując szybkie ładowanie w technologii indukcyjnego ładowania Qi o mocy aż 15W.

Jest uniwersalna w stosunku do urządzenia, które chcemy przy jej pomocy ładować za sprawą ruchomego ramienia z oparciem. Co więcej, można jej używać nie tylko w trybie pionowym, ale także horyzontalnym, tym samym korzystając z niej jako z podstawki choćby do oglądania wideo na smartfonie. Mam wrażenie, że widzę tu same plusy 🙂

Recenzja moshi lounge q – stylowa ładowarka indukcyjna o mocy 15W

5/5 - (5)
ZaletyWady

Zalety

  • Perfekcyjne wykonanie
  • Wysoka moc ładowania 15W
  • Uniwersalność we współpracy z urządzeniami różnych wielkości
  • Przewód w zestawie (wbudowany)

Wady

  • Niewymienny przewód 1.2m
  • Wymaga dodatkowo zasilacza z USB-C
Michał Gruszka Właściciel AppleMobile.pl, dziennikarz magazynu Mobility, były redaktor naczelny iStyle Magazine - pierwszego w Polsce magazynu dla fanów APPLE. Na co dzień serwisuję Wasz iPhone'y, iPad'y i iPody.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *