Recenzja PURO ICON Silicone Band dla Apple Watch – w końcu jakaś jakościowa alternatywa dla pasków Apple

Po zakupie pierwszego zegarka Apple, chciałem kupić sobie jakieś dodatkowe paski. Te od Apple były potwornie drogie, a ja wcale nie byłem przekonany czy będę chciał nosić inny niż ten, z którym go kupiłem. Wtedy wszedłem na Aliexpress i zamówiłem jakieś imitacje oryginalnych pasków Apple. To były najgorzej wydane pieniądze w moim życiu. Były kiepskiej jakości, silikon był sztywny, pasek dziwnie krótki. To było również moje pierwsze spotkanie z Aliexpress do którego mocno się zraziłem i bardzo długo nic stamtąd nie zamawiałem.

Dziś używam 4 generacji Watch’a od Apple, którego kupiłem w wersji Nike+. Generalnie jestem bardzo z niego zadowolony. Również z perforowanego paska, który zapobiega poceniu się pod nim i wygląda interesująco, choć trzeba jasno przyznać, że mocno sportowo.

PURO ICON Silicone band, to w końcu pierwsza jakościowa alternatywa dla drogich pasków Apple. Zestaw, podobnie jak paski Apple jest sprzedawany jako komplet dwóch rozmiarów S/M oraz M/L.

W zależności od tego, jak grubą mamy rękę, możemy wybrać mniejszą lub większa długość paska.

W wyglądzie w zasadzie nie różni się od produktu sprzedawanego pod logo Apple. Zapinka jest stalowa. Również wypustki mocujące pasek w szczelinie niczym nie odbiegają od tych, jakie stosuje Apple.

Natomiast samo tworzywo jest mięciutkie, bardzo giętkie i chyba nawet przyjemniejsze w dotyku, od tych, które oferują sklepy Apple. Wysoka jakość tworzywa użytego do stworzenia tego paska, to chyba największa jego zaleta.

Paski są dostępne w wielu różnych kolorach, podobnie jak etui dopasowane kolorystycznie do pasków z serii ICON. Zresztą kiedyś mogliście już przeczytać moja recenzję PURO ICON. Zachęcam do przeczytania tego archiwalnego wpisu.

Pasek ten podobnie jak oryginał, jest kompatybilny z każda generacją Apple Watcha z kopertą 42 i 44mm.

Pasek PURO ICON Silicone Band do recenzji dostarczyła firma PURO Polska

Recenzja PURO ICON Silicone Band dla Apple Watch – w końcu jakaś jakościowa alternatywa dla pasków Apple